Wielki Czwartek

Czwartek, 1 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
No i zawitałem w rodzinnych stronach w Gorzowie.

Wypad do Madzi do Karska bo kocham Madzię. Wreszcie porobię jakieś zdjęcia w plenerze moim nowym aparatem...
Wybierałem tak trasę aby ominąć główniejsze drogi: Górzów - Santocko - Lasy (trochę błądzenia,jazda głównie na azymut) - Marzęcin - Karsko

U Madzi pojadłem, popiłem i po jakimś czasie do domu popędziłem. Szaro się robiło więc pojechałem asfaltem przez Kłodawę. Trochę ponad godzinę i jestem w domu.
Fajno było!


Słoneczko świeciło, lekki wiaterek powiewał a w lasach pięknie.




Te lasy są zarąbistym miejscem do pośmigania, fajnie by było jakby jeszcze jakieś sensowne oznakowania tych ścieżek zrobili.





Komentarze (2)

hehe się nie dziwię, jest za czym tęsknić :)

dzesio 12:36 wtorek, 6 kwietnia 2010

Psia krew jak ja tęsknie za tymi terenami. Ach...

siwiutki 11:40 wtorek, 6 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siepo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]