po ciemku
Środa, 29 kwietnia 2009
· Komentarze(1)
Ostanie starcie przed piątkowym majowym TOUR DE POZNAŃ-GORZÓW, trasa na około 180 km :)
A dziś ostro po asfaltowych drogach...znowu się późno wybrałem.
Jedynym celem był sklep rowerowy w centrum, gdzie odebrałem lampkę na przód. Dalej na spontanie pociąłem do wioski Żabinko, aby zjeść kolację w drewnianym Żabinkowskim tipi i z powrotem.
W ogóle to ciekawe lasy okoliczne i dużo ścieżek leśnych (te leśne ścieżki to tak palcem po mapie), kiedyś tu wrócę.
Cały powrotny odcinek po ciemku, lampka się sprawdziła :)
Dom - sklep - Dębina - Nadwarciańskim (dawno nie jechałem w tą stronę, dużo piachu) - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - przez las, dużo piachu do Nowinek - Drużyna - Krosno - Mosina - Puszczykowo - Luboń - Dom
To jeszcze jak było słonecznie :)
I kwiatek :) specjalnie dla mojej Małej :)
A dziś ostro po asfaltowych drogach...znowu się późno wybrałem.
Jedynym celem był sklep rowerowy w centrum, gdzie odebrałem lampkę na przód. Dalej na spontanie pociąłem do wioski Żabinko, aby zjeść kolację w drewnianym Żabinkowskim tipi i z powrotem.
W ogóle to ciekawe lasy okoliczne i dużo ścieżek leśnych (te leśne ścieżki to tak palcem po mapie), kiedyś tu wrócę.
Cały powrotny odcinek po ciemku, lampka się sprawdziła :)
Dom - sklep - Dębina - Nadwarciańskim (dawno nie jechałem w tą stronę, dużo piachu) - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - przez las, dużo piachu do Nowinek - Drużyna - Krosno - Mosina - Puszczykowo - Luboń - Dom
To jeszcze jak było słonecznie :)
I kwiatek :) specjalnie dla mojej Małej :)